Ads 468x60px

wtorek, 27 sierpnia 2013

Smoki regenerują się same

Strumień dobrych myśli i życzeń od Was kompletnie mnie powalił... Dzięki wielkie za to tsunami! Otrząsnęłam już z siebie kropelki i wzmocniona stawiam czoła rzeczywistości.
A rzeczywistość jest taka, że połowa smoczego stada udała się drogą powietrzną na wyspę pośród ciepłych mórz. Dobra wiadomość: pokiereszowany Smok Starszy uniknął skalpela (moje westchnienie ulgi w tym miejscu powinno być wyczuwalne i u Was). Wyfasują mu za to pancerz ochronny, jak na smoka niezniszczalnego przystało. Lekarze postawili na smoczą cudowną umiejętność regeneracji. Czekamy, aż magicy od pancerzy wymyślą i stworzą coś odpowiedniego, a potem... no dobra, na razie nie wypowiadam na głos pobożnych życzeń, coby nie zapeszyć. Smok je za trzech i śmiertelnie się nudzi, nie nadążam z wgrywaniem audiobooków. Obserwuję również nowe zjawisko: Smok zaczął interesować się literaturą kryminalną. Ha! Niedaleko jabłko?...

10 komentarzy:

  1. Przyjemnie czytać dobre informacje z frontu szpitalnego. Znaczy idzie ku dobremu i tak miało być:)
    Teraz wypada czekać na relację z wakacji, bo przecież z poślizgiem, ale będą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała wiadomość. Oby tak dalej (zarówno w zakresie regeneracji, jak i kryminalnej lektury):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne wiesci! Oby i druga polowa smoczej rodzinki dolaczyla do pierwszej na goracej wyspie!
    Wszystkiego najlepszego dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  4. A nie mówiłam?! (o tej smoczej regeneracji, oczywiście:P)
    Zainteresowanie literaturą kryminalną nie dziwi - jabłko i jabłoń to raz, ale bliskość skalpela to dwa. Skoro szczęśliwie uniknął krwistości innego rodzaju, poszło mu w zainteresowania literackie. Nic w przyrodzie nie ginie!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że Smok powoli wraca do formy. Jak widać, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - będzie kolejny fan literatury kryminalnej :) Trzymaj się, Smoczyco! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie wiadomości lubię :D Nadal trzymam kciuki i cieszę się, że wszystko idzie ku lepszemu :) Co do kryminałów to pewnie miłość do nich Smok wyssał z mlekiem matki, więc co się dziwisz :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Bedzie dobrze :) Smoki sa niezniszczalne przeciez!

    Serdecznosci

    OdpowiedzUsuń
  8. Uh. A jednak wszystko już alright! Więcej takich zjawisk nie chcemy, a Smokowi życzę końskiego, dla odmiany, zdrowia! A z tymi kryminałami to nie dziwota, podejrzewam, że to dziedziczne.

    OdpowiedzUsuń