Ads 468x60px

piątek, 11 maja 2012

Co czytają Niemcy cz. 5 - listy bestsellerów

Minął już prawie miesiąc, odkąd podpatrywaliśmy najlepiej sprzedające się książki w Niemczech w księgarni amazon, zapraszam więc na błyskawiczny nalot na listę bestsellerów.
10 najlepiej sprzedających się kryminałów wg księgarni internetowej Amazon z 11.05.2012:


1. Andreas Franz, Daniel Holbe Todesmelodie (pol. -)
2. Charlotte Link Der Beobachter (pol. -)
3. Chris Carter Der Knochenbrecher (oryg. The Nigth Stalker, pol. - )
4. Donna Leon Reiches Erbe: Commissario Brunnettis zwanzigster Fall (oryg. Drawing Cocnlusion pol. -)
5. Tess Gerrtisen Totengrund (oryg. Killing Place UK / Ice Cold US, pol. Dolina umarłych)
6. Jussi Adler-Olsen Schändung (oryg.  Fasandræberne, pol. Zabójcy bażantów)
7. Nele Neuhaus Unter Haien (pol. -)
8. Jussi Adler-Olsen Erlösung (oryg. Flaskepost fra P, pol. -)
9. Nele Neuhaus Mordsfreunde (pol. -)
10. Jac-Luc Bannalec Bretonische Verhältnisse (pol. -)

(W zestawieniu pominęłam elektroniczne wersje.)

Spotykamy starych znajomych Franza i Neuhaus, dobrze się ma Adler Olsen, ale są też nowości. 
Wśród nich trzeci już na niemieckim rynku thriller (czy kryminał?) Chrisa Cartera "Der Knochenbrecher" pol. dosł. "Łamacz kości"). Carter opublikował już w Polsce jedną powieść, pt. "Krucyfiks", pora więc na kolejne, zwłaszcza, że podobno są to niezłe książki (choć sama nie czytałam).
Jest też dwudziesty tom przygód komisarza Brunetti, czyli najnowsza Donna Leon (ukaże się dopiero 22 maja, ale już w pierwszej dziesiatce najlepiej sprzedających się kryminałów).
No i nieśmiertelna Charlotte Link, lubiana także w Polsce i jej najnowszy "Beobachter" (pol. Obserwator). Zamówiłam w bibliotece, zrelacjonuję wkrótce.
 
Druga dziesiątka najlepiej sprzedających się książek fantasy i science fiction wg Amazon z 11.05.2012:

11. George R. R. Martin Das Lied von Eis und Feuer 05: Sturm der Schwerter (oryg. A Storm of Swords cz.1, pol. Nawałnica mieczy: Stal i śnieg)
12. Kirstin Cast, P.C. Cast House of Night 9: Bestimmt (oryg. Destined. House of Night 9, pol. Cykl Nocy, tom 9)
13. George R. R. Martin Das Lied von Eis und Feuer 04: Die Saat des goldenen Löwen (oryg. A Clash of Kings cz.2, pol. Starcie królów)
14. J. R. Ward Liebesmond: Black Dagger 19 (oryg. Lover Reborn pol. cykl Bractwo Czarnego Sztyletu tom 19)
15. George R. R. Martin Das Lied von Eis und Feuer 06: Die Königin der Drachen (oryg. A Storm of Swords cz.2, pol. Nawałnica mieczy: Krew i złoto)
16. Flint Dille DIABLO III: Die Cain-Chronik (Book of Cain - powieść ze świata Diablo)
17. George R. R. Martin Das Lied von Eis und Feuer 07: Zeit der Krähen (oryg. A Feast for Crows cz. 1, pol. Uczta dla wron. Cienie śmierci)
18. Markus Heitz Oneiros - Tödlicher Fluch (pol.-)
19. J. R. Ward Schattentraum. Black Dagger 20 (oryg. Lover Reborn part 2, pol. cykl Bractwo Czarnego Sztyletu tom 19)
20. Lara Adrian Vertraute der Sehnsucht (oryg. Edge of Dawn, pol. cykl Rasa Środka Nocy, tom: nie mam pojęcia)
(W zestawieniu pominęłam elektroniczne wersje.)

Musiałam trochę zaszachrować - pierwsza dziesiątka w kategorii sf i fantasy jest niemal identyczna jak przed miesiacem, okupowana przez "Igrzyska śmierci" i cykl Martina. Trochę nudno, tak w kółko o tym samym, postanowiłam więc zajrzeć do drugiej dziesiątki. I tutaj rónież króluje Martin i pewnie tak zostanie przez najbliższe parę miesięcy (o czym ja będę pisać?!...).

Ale jest też jedna pozycja, którą już kupiłam i po której wiele sobie obiecuję - najnowsza powieść króla niemieckiego fantasy Markusa Heitza "Oneiros". Tym razem nie chodzi o wampiry (tak, Heitz popełnił parę wampirzych powieści, ale nie myślcie sobie, że spapugował "pięknych i połyskujących w słońcu" - to raczej coś w stylu Rice), ale o klątwę, wątki tanatologiczne, eksperymentalne techniki w neurochirurgii - czyli dokładnie moje tematy.

Poza tym sami widzicie - nuuuuda. Znowu nagie męskie torsy - nie mogłam odmówić sobie przyjemności... Dodam, że wymienione w dwugiej dziesiątce produkty z wampirem w tytule mają się ukazać... w lutym 2013. A to jest lista najlepiej sprzedających się książek! Szaleństwo... Gdyby to kryminały się tak sprzedawały, w dodatku najlepiej polskie...

20 komentarzy:

  1. O rany...moja ukochana Donna Leon, nowa już jest po niemiecku. To to musze mieć, tylko pomyślę czy ebook, czy chłopinę obciążyć zakupem, jak będzie w Austrii.
    Der Knochenbrecher brzmi obiecująco. Jakie są niemieckie opinie na temat tej ksiażki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie ma recenzji, bo książka miała premierę dziś:-(...
      A pisząc o tej nowej Leon myślałam o Tobie...

      Usuń
    2. Bóg ci w ksiażkach zaplać dobra kobieto:) Daj znać, gdy ukaża się niemieckie recenzje. Chociaż ja i tak tą część Leon kupię, jestem bezkrytyczną wielbicielką:)

      Usuń
  2. Ciekawe zestawienie. Chciałbym, aby ktoś stworzył taką polską listę najlepiej sprzedających się kryminałów i fantastyki. Bardzo jestem ciekawa takiego rankingu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Księgarze pewnie jakimiś danymi dysponują... Niemiecki Amazon jest o tyle miarodajny, że ma ogromny udział w rynku, a poza tym dysponuje różnymi fajnymi zestawieniami.

      Usuń
  3. O, to mam nadzieję, że szybko będzie recenzja, bo jestem tej niemieckiej fantastyki ciekawa.:)A i widać, że niedługo premiera Diablo III- machina promocyjna już ruszyła.;)

    Oraz: oTAGowałam Cię, szczegóły na moim blogu. Mam nadzieję, że się nie gniewasz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja będzie pewnie szybko, bo mnie strasznie korci do czytania i książka wepchnie się bez kolejki:-)
      A o co chodzi z tym Diablo?... W Polsce też taki szał?
      A za oTAGowanie się nie gniewam, odpowiem z przyjemnością, tylko daj mi parę dni, bo trudne pytania dałaś:-)

      Usuń
    2. Diablo III to w końcu jedna z najbardziej oczekiwanych growych premier ostatnich lat. Zagorzali fani już od miesiąca dostają ślinotoku, a Ci mniej zagorzali czekają ze zniecierpliwieniem. Ja zbyt gierczana nie jestem, ale Luby zapewnia, że seria jest kultowa, zaś oczekiwanie na trójkę trwało około 10 lat, więc nietrudno zrozumieć szał.;)

      Usuń
  4. Tak sobie właśnie zdałam sprawę, gdy wspomniałaś o Markusie Heitzu, że nie czytałam żadnej niemieckiej książki fantasy. Może pora to zmienić? Po jakie nazwiska najlepiej sięgnąć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, niemiecka fantasy jest w Polsce zupełnie nieznana, choć przecież płodni są ci pisarze wyjątkowo. Heitz stworzył kilka superbestsellerowych cykli high fantasy (Ulldart, Krasnoludy), sporo pozycji ze świata Shadowrun, mroczne i bardzo krwawe pozycje wampirze. Jest płodny Hohlbein (z nim mi nie po drodze) jest Monika Felten (pisze o elfach), Christoph Marzi, Bernhard Hennen, świetny Richard Schwartz i od groma innych. Może coś o nich skrobnę niedługo...

      Usuń
    2. No to nieźle, żadne nazwisko nie brzmi znajomo, ale postaram się przynajmniej częściowo to zmienić :)

      Usuń
  5. Z kryminałem to ja bardziej zdaję się na Twój gust, ale jak bardzo królewski jest król, chętnie sama bym się przekonała. Tak jak komentarz wyżej, nie znam zbyt wiele (a może wcale?) fantastyki niemieckiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, niezbyt wiele niemieckich fantastów wydano w Polsce. Heitza to kiedyś miał nawet wydać Red Horse (a może wydał?), nawet tłumaczyłam dla nich jakąś próbkę o krasnoludach, przyjęli, a potem zbankrutowali;-).

      Usuń
  6. Próbowałem zrobić podejście do pana Franza, ale jego książka nie przypadła mi do gustu. Może kiedyś do niej wrócę, tym bardziej, że on wciąż obecny na listach bestsellerów. tommy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do Franza nie zapałałam miłością, ale przyznam, że niewiele go czytałam. Podobno niektóre jego książki są rewelacyjne, ta, którą zaczęłam i porzuciłam, była niezjadliwa.

      Usuń
  7. Jedną z książek Link mam zamiar przeczytać, liczę, że będzie bardzo dobra:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Link ma książki lepsze i gorsze, ale ogólnie się podoba. I czekam na recenzję:-)

      Usuń
  8. Kiedy w Polsce będzie już Amazon (lipiec)to też będziemy mieli swoje zestawienia (tak myślę:).

    OdpowiedzUsuń
  9. Z pierwszej dziesiątki najbardziej znana mi jest Charlotte Link (swoją drogą ostatnio nabrałam ochoty przeczytać jakąś jej książkę). Markusa Heitza jeszcze nic nie czytałam, więc czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No faktycznie, nihil novi... a te gołe torsy to się może właśnie dlatego tak dobrze sprzedają, że gołe, a nie dla treści...

    OdpowiedzUsuń