Co jakiś czas przez blogosferę przelatują rozmaite rankingi najlepszych kryminałów, kanony literatury, zestawienia najlepszych książek fantasy itepe itede. O miarodajności takich list można by długo dyskutować, jak każda selekcja są one bez wątpienia subiektywne, a niekiedy wręcz kontrowersyjne. Swego czasu, a było to w roku 2006, Süddeutsche Zeitung wydało edycję pięćdziesięciu powieści kryminalnych. Trudno powiedzieć, by było to zestawienie największych czy najważniejszych tytułów gatunku, bo w końcu co to takiego jest, ta "najważniejsza" czy "najwybitniejsza" książka? Tak czy siak, przekrój jest dość szeroki - od klasyków poprzez powieści dość niszowe, po najbardziej reprezentatywne dla poszczególnych podgatunków. Wybór niektórych dzieł może zaskakiwać, jak choćby "Katar" Lema, notabene jedynego polskiego pisarza w edycji. Ale jest trochę ważnych Amerykanów, paru klasycznych Brytyjczyków, jeden Rosjanin, jakiś Francuz, jakaś Włoszka, dyżurny Austriak i Szwajcar, oraz garstka Niemców, wcale nie tak dużo, jak można by spodziewać się po niemieckim wydawnictwie.
Cała seria została wydana w jednolitym wzornictwie, by mogła ozdobić regały snobów, i w zacnej twardej oprawie, by mole mogły sięgać po tomy wielokrotnie, nie narażając ich na rozsypkę. Dodam, że seria sprzedała się w oszałamiającym nakładzie 1,6 milionów egzemplarzy...
Uwielbiam rankingi. Kiedy widzę gdzieś jakiś kanon literatury takiej czy siakiej, natychmiast sprawdzam, co znam, czego nie, i uzupełniam gorączkowo listy książek, które KONIECZNIE muszę przeczytać. Oczywiście kończy się na zamiarach, ale zabawa jest. W poniższym zestawieniu jest zastraszająco mało książek, które przeczytałam, choć oczywiście nazwiska autorów nie są żadną niewiadomą - ot, czytało się inne pozycje. Ale zadra jest i choć z braku miejsca serii kupować nie zamierzam (nadal jest dostępna na rynku antykwarycznym, widziałam całość już od 100 euro, nieczytane), to w przyszłości zamierzam podczytywać sobie to i owo, z bilioteki, która całą edycję ma.
A Wy? Lubicie rankingi? I co czytaliście z poniższej listy (proszę mnie nie dołować, z łaski swojej)? I czy ten zestaw ma sens? (Kursywą zaznaczyłam tytuły, które nie doczekały się w Polsce tłumaczenia).
- Dashiell Hammett: Sokół maltański
- Henning Mankell: Piąta kobieta
- Patricia Highsmith: Those who walk away
- James Ellroy: Tajemnice Los Angeles
- Friedrich Dürrenmatt: Obietnica
- Georges Simenon: Maigret i trup młodej kobiety
- Josef Haslinger: Bal w operze
- Leif Davidsen: Lime's billede
- Chester Himes: A Rage in Harlem
- Fred Vargas: I wstali z martwych
- Charles Willeford: Miami Blues
- Phyllis D. James: Death in Holy Orders
- Graham Greene: Nasz człowiek w Hawanie
- Robert van Gulik: Zagadki sędziego Di
- Leonardo Sciascia: Dzień puszczyka
- Dick Francis: Smak odwagi
- Ulf Miehe: Ich hab noch einen Toten in Berlin
- Margaret Millar: Taka jak ona
- Boris Akunin: Azazel
- Agatha Christie: Śmierć na Nilu
- Arnaldur Indriðason: Grobowa cisza
- Ross MacDonald: Błękitny młoteczek
- Jean-Patrick Manchette: Nada
- Raymond Chandler: Głęboki sen
- Veit Heinichen: Gib jedem seinen eigenen Tod
- Tom Sharpe: Wilt
- Magdalen Nabb: The Marshal and the Murderer
- Petros Markaris: Άμυνα ζώνης
- Stephen King: Carrie
- Gunnar Staalesen: Skriften på veggen
- Jason Starr: Chłodne kalkulacje
- Val McDermid: Killing the Shadows
- Donna Leon: Śmierć w La Fenice
- Barbara Vine: Skazana na pamięć
- Jean-Christophe Grangé: Purpurowe rzeki
- Martin Suter: Die dunkle Seite des Mondes
- Stanislaw Lem: Katar
- Eric Ambler: The Light of Day
- Jakob Arjouni: Kismet
- Dan Kavanagh (alias Julian Barnes): Duffy
- John le Carré: Ze śmiertelnego zimna
- Joan Aiken: The Ribs of Death
- Doris Gercke: Weinschröter, du musst hängen
- Ian McEwan: Niewinni
- Ingrid Noll: Aptekarka
- Liaty Pisani: Un Silenzio Colpevole
- Hans W. Kettenbach: Minnie oder Ein Fall von Geringfügigkeit
- Brian Moore: Oświadczenie
- Bernhard Schlink, Walter Popp: Selbs Justiz
- Jörg Fauser: Der Schneemann
Najlepszy jest Petros Markaris: Άμυνα ζώνης w oryginale!!!
OdpowiedzUsuńDla Anety żaden problem:-)
Usuń"Carrie" kryminałem? Hmm...
OdpowiedzUsuńSpokojnie, nie załamię Cię - czytałam tylko "Carrie" właśnie i "Purpurowe rzeki" :D. Na parę tytułów z powyższego zestawienia mam ochotę, ale ubolewam nad faktem, iż nie ma w nim mojego ukochanego Cobena... :(.
Tak samo można zakwestionować Le Carre'a czy Lema... Ale chyba autorom chodziło o możliwie jak największy przekrój gatunku, a także "przemycenie" tytułów nieoczywistych, niszowych (oczywiście nie mówię tu o Kingu czy klasykach).
UsuńTroszkę dziwny ten ranking. Mi wyszło, że przeczytałam tylko 1. Słabo, wiem... Ale widzę też kilka na które mam od dawna ochotę. Zaskoczył mnie brak Agathy Christie i Artura Conan Doyle.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie można nazywać tej edycji rankingiem, to raczej subiektywny wybór redakcji i jako taki na pewno nie obejmuje wszystkiego, co w literaturze kryminalnej ważne czy przełomowe. Tym niemniej parę razy się zdziwiłam...
UsuńA Christie przecież jest - "Śmierć na Nilu" :-)
Christie jest na liście z numerem 20 :).
UsuńOj rzeczywiście nie zauważyłam.
UsuńTeż lubię wszelkie rankingi i porównania.
OdpowiedzUsuńZ powyższego spisu, około 90% nazwisk pisarzy nie jest mi obca i sporo książek mam przeczytanych. Natomiast z 50 pozycji mogę pochwalić się 8 przeczytanych. To dużo i mało, zależy z której strony spojrzeć, wolę z tej lepszej, więc jestem z siebie dumna :)
Miałam tak samo: większość nazwisk znam, ale jak przyszło co do czego, to wyszło mi... też osiem przeczytanych pozycji :-)
UsuńCóż, parę tytułów się do mnie uśmiechnęło, więc pewnie sobie doczytał tę czy inną staroć.
Tu się wpiszę, bo też wyszło mi osiem przeczytanych książek. Ale autorzy świetnie znani. Dobrze, że pozycje już nie tak znane, serię bym przygarnęła :)
UsuńJa Cię z pewnością nie zdołuję.Nawet nie piszę co znam, bo szkoda mówić.
OdpowiedzUsuńSeria świetnie wydana.
To prawda, bardzo estetyczne wydanie.
UsuńUwielbiam rankingi! Z tej listy przeczytałam 5 książek, kilku autorów czytałam ale inne pozycje.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też czytałam prawie wszystkich, ale jednak inne pozycje.
UsuńTylko lub aż 7 książek, czyli bez szaleństwa. Rankingi uwielbiam, przeglądam, zapisuję co mam przeczytać, a później i tak nic z tego nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że "aż"! :-)
UsuńJa ostatnio doszłam do wniosku, że właściwie nie muszę już kupować książek, bo do śmierci i tak nie zdążę przeczytać wszystkiego, co sobie postanowiłam...
Tylko 6 :-) lubię takie serie o tyle że można poznać książkę o której nawet jeszcze się nie słyszało.
OdpowiedzUsuńJa też dlatego lubię takie edycje, jeśli zawierają coś innego, oryginalnego.
UsuńJa uwielbiam kryminały, ale żadnej z tych książek nie czytałam... Ale właściwie to bardziej lubię thrillery, chociaż nie wiem czy jest jakaś wielka różnica pomiędzy tymi gatunkami :)
OdpowiedzUsuńpasion-libros.blogspot.com
Różnica jest, choć najlepsze książki to te, które powstają na pograniczu gatunków albo zgrabnie łączą ich rozmaite cechy. Takie lubię najbardziej;-)
UsuńO, nawet przeczytałem część z tych książek : Mankell, Ellroy, Simenon, Vargas, P.D. James, Millar, Christie, Indridason, MacDonald, Manchette, Chandler, King, Starr, McDermid, Leon, Vine, Grange, McEwan, Noll - czyli 19 !
OdpowiedzUsuń"A beast in view" wydało w Polsce C&T pod tytułem "Taka jak ona". Kettenbacha też mieliśmy, ale chyba był to inny tytuł.
Podobną inicjatywę miał przed kilku laty Amber - w eleganckich twardookładkowych wydaniach był Lovesey, Cleeves, Sjowal & Wahloo, McGilloway - niestety zakończyło się po kilkunastu tomach..
tommyknocker
Tommy, jesteś wielki! :-)
UsuńJuż poprawiam listę. Muszę przyznać, że bardzomnie zmotywowałeś, żeby Cię dogonić...
O tej serii Ambera nawet nie wiedziałam. Szkoda, bo pewnie bym się skusiła... Swoją drogą ciekawe, jak podobna seria sprzedałaby się w Polsce - mnie zaszokowała wielkość nakładu - 1,6 miliona egzemplarzy!...
Ta seria nazywała się "Kryminał z klasą" i do dziś jest ozdobą moich półek !
Usuńtommyknocker
Też bym chciała :-)
UsuńLubię i serie wydawnicze, i rankingi. Patrząc po samym wyglądzie, mogłabym postawić sobie na półce.Co prawda większość nazwisk niewiele mi mówi, ale że nie jestem szczególną fanką kryminałów, to nie będę sobie tego wyrzucać. ;)
OdpowiedzUsuńNo i McEwan jako autor kryminału? Choć to jeden z moich najukochańszych pisarzy, jestem w sporym szoku, co robi w tym gronie.
No a Lem?... Też jest w tym gronie - zacnym bardzo, bo niektóre z tych tytułów są przecież naprawdę szczególne. Nie czytałam "Niewinnych", ale coś musi zawierać ta powieść, że skłoniła redaktorów serii do włączenia jej do edycji... Właśnie to mi się w niej podoba, że są w niej pozycje nieoczywiste, trochę z pogranicza gatunków.
UsuńO "Niewinnych" napisałem trochę tu :
Usuńhttp://samotnia1981.blox.pl/2014/01/Ian-McEwan-NIEWINNI.html
Powieść ta zawiera wyjątkowo makabryczny opis morderstwa i rozczłonkowywania ciała, które potem trafia do kilkunastu paczek, nie dziwi mnie więc obecność tego tytułu w serii.
tommyknocker
No to już wiem, co sobie wypożyczę następnym razem :-)
UsuńAle jak pięknie wydane:)
OdpowiedzUsuńNo! :-)
UsuńLem spokojnie się mieści w tym zestawieniu. Choć bardziej klasyczny jego tytul i bardziej "kryminalny" to "Śledztwo".
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Nie ma na tej liście najbardziej reprezentatywnych utworów danego autora, ale wydaje mi się, że są to tytuły inne od reszty, zawierające coś szczególnego, a jednocześnie dające się podciągnąć pod wspólny mianownik szeroko pojętej (i ambitnej) literatury kryminalnej.
UsuńTeż lubię sobie porównywać :)
OdpowiedzUsuńZ tej listy znam połowę autorów ale konkretnych książek tylko 9. Owszem, inne książki tych autorów są mi znane ale cóż...
Takie listy są zawsze subiektywne, rozumiem to, ale tu poparłabym tylko Indridasona i Christie, no i Hammetta rzecz jasna. Ponieważ 21 jest nieprzełożonych na polski, więc trudno wyrokować, czy są to dobre pozycje ale z reszty sądzę, że takie sobie.
opty
Ranking jakby kijowy, nawet nie chodzi o to, że nie czytałam prawie niczego z tej listy (:D), ale o to, że autorzy, których czytałam (Christie, Indridason, Akunin, no, może poza Mankellem) mają na swoim koncie dużo lepsze pozycje niż tu wymienione (10 Murzynków, W bagnie, itd.). No i to, co już napisali komentujący powyżej: Carrie?! Serioulsy?! A teraz najważniejszy argument: KAŻDY, każdziusieńki ranking najlepszych kryminałów bez udziału Jo Nesbo jest dla mnie śmiechu warty :D Ale na plus, że przynajmniej przereklamowanego Larssona nie dali. :)
OdpowiedzUsuń