Ads 468x60px

środa, 13 sierpnia 2014

Kryminały, kryminały...



Co jakiś czas przez blogosferę przelatują rozmaite rankingi najlepszych kryminałów, kanony literatury, zestawienia najlepszych książek fantasy itepe itede. O miarodajności takich list można by długo dyskutować, jak każda selekcja są one bez wątpienia subiektywne, a niekiedy wręcz kontrowersyjne. Swego czasu, a było to w roku 2006, Süddeutsche Zeitung wydało edycję pięćdziesięciu powieści kryminalnych. Trudno powiedzieć, by było to zestawienie największych czy najważniejszych tytułów gatunku, bo w końcu co to takiego jest, ta "najważniejsza" czy "najwybitniejsza" książka? Tak czy siak, przekrój jest dość szeroki - od klasyków poprzez powieści dość niszowe, po najbardziej reprezentatywne dla poszczególnych podgatunków. Wybór niektórych dzieł może zaskakiwać, jak choćby "Katar" Lema, notabene jedynego polskiego pisarza w edycji. Ale jest trochę ważnych Amerykanów, paru klasycznych Brytyjczyków, jeden Rosjanin, jakiś Francuz, jakaś Włoszka, dyżurny Austriak i Szwajcar, oraz garstka Niemców, wcale nie tak dużo, jak można by spodziewać się po niemieckim wydawnictwie.

Cała seria została wydana w jednolitym wzornictwie, by mogła ozdobić regały snobów, i w zacnej twardej oprawie, by mole mogły sięgać po tomy wielokrotnie, nie narażając ich na rozsypkę. Dodam, że seria sprzedała się w oszałamiającym nakładzie 1,6 milionów egzemplarzy...

Uwielbiam rankingi. Kiedy widzę gdzieś jakiś kanon literatury takiej czy siakiej, natychmiast sprawdzam, co znam, czego nie, i uzupełniam gorączkowo listy książek, które KONIECZNIE muszę przeczytać. Oczywiście kończy się na zamiarach, ale zabawa jest. W poniższym zestawieniu jest zastraszająco mało książek, które przeczytałam, choć oczywiście nazwiska autorów nie są żadną niewiadomą - ot, czytało się inne pozycje. Ale zadra jest i choć z braku miejsca serii kupować nie zamierzam (nadal jest dostępna na rynku antykwarycznym, widziałam całość już od 100 euro, nieczytane), to w przyszłości zamierzam podczytywać sobie to i owo, z bilioteki, która całą edycję ma.

A Wy? Lubicie rankingi? I co czytaliście z poniższej listy (proszę mnie nie dołować, z łaski swojej)? I czy ten zestaw ma sens? (Kursywą zaznaczyłam tytuły, które nie doczekały się w Polsce tłumaczenia).

  1. Dashiell Hammett: Sokół maltański 
  2. Henning Mankell: Piąta kobieta 
  3. Patricia Highsmith: Those who walk away 
  4. James Ellroy: Tajemnice Los Angeles 
  5. Friedrich Dürrenmatt: Obietnica
  6. Georges Simenon: Maigret i trup młodej kobiety 
  7. Josef Haslinger: Bal w operze 
  8. Leif Davidsen: Lime's billede 
  9. Chester Himes: A Rage in Harlem 
  10. Fred Vargas: I wstali z martwych 
  11. Charles Willeford: Miami Blues
  12. Phyllis D. James: Death in Holy Orders 
  13. Graham Greene: Nasz człowiek w Hawanie 
  14. Robert van Gulik: Zagadki sędziego Di 
  15. Leonardo Sciascia: Dzień puszczyka 
  16. Dick Francis: Smak odwagi 
  17. Ulf Miehe: Ich hab noch einen Toten in Berlin 
  18. Margaret Millar: Taka jak ona
  19. Boris Akunin: Azazel
  20. Agatha Christie: Śmierć na Nilu 
  21. Arnaldur Indriðason: Grobowa cisza 
  22. Ross MacDonald: Błękitny młoteczek 
  23. Jean-Patrick Manchette: Nada
  24. Raymond Chandler: Głęboki sen 
  25. Veit Heinichen: Gib jedem seinen eigenen Tod 
  26. Tom Sharpe: Wilt 
  27. Magdalen Nabb: The Marshal and the Murderer 
  28. Petros Markaris: Άμυνα ζώνης 
  29. Stephen King: Carrie 
  30. Gunnar Staalesen: Skriften på veggen 
  31. Jason Starr: Chłodne kalkulacje 
  32. Val McDermid: Killing the Shadows 
  33. Donna Leon: Śmierć w La Fenice 
  34. Barbara Vine: Skazana na pamięć 
  35. Jean-Christophe Grangé: Purpurowe rzeki 
  36. Martin Suter: Die dunkle Seite des Mondes 
  37. Stanislaw Lem: Katar
  38. Eric Ambler: The Light of Day 
  39. Jakob Arjouni: Kismet
  40. Dan Kavanagh (alias Julian Barnes): Duffy 
  41. John le Carré: Ze śmiertelnego zimna 
  42. Joan Aiken: The Ribs of Death 
  43. Doris Gercke: Weinschröter, du musst hängen 
  44. Ian McEwan: Niewinni
  45. Ingrid Noll: Aptekarka 
  46. Liaty Pisani: Un Silenzio Colpevole 
  47. Hans W. Kettenbach: Minnie oder Ein Fall von Geringfügigkeit
  48. Brian Moore: Oświadczenie
  49. Bernhard Schlink, Walter Popp: Selbs Justiz 
  50. Jörg Fauser: Der Schneemann

35 komentarzy:

  1. Najlepszy jest Petros Markaris: Άμυνα ζώνης w oryginale!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Carrie" kryminałem? Hmm...
    Spokojnie, nie załamię Cię - czytałam tylko "Carrie" właśnie i "Purpurowe rzeki" :D. Na parę tytułów z powyższego zestawienia mam ochotę, ale ubolewam nad faktem, iż nie ma w nim mojego ukochanego Cobena... :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo można zakwestionować Le Carre'a czy Lema... Ale chyba autorom chodziło o możliwie jak największy przekrój gatunku, a także "przemycenie" tytułów nieoczywistych, niszowych (oczywiście nie mówię tu o Kingu czy klasykach).

      Usuń
  3. Troszkę dziwny ten ranking. Mi wyszło, że przeczytałam tylko 1. Słabo, wiem... Ale widzę też kilka na które mam od dawna ochotę. Zaskoczył mnie brak Agathy Christie i Artura Conan Doyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie można nazywać tej edycji rankingiem, to raczej subiektywny wybór redakcji i jako taki na pewno nie obejmuje wszystkiego, co w literaturze kryminalnej ważne czy przełomowe. Tym niemniej parę razy się zdziwiłam...
      A Christie przecież jest - "Śmierć na Nilu" :-)

      Usuń
    2. Christie jest na liście z numerem 20 :).

      Usuń
    3. Oj rzeczywiście nie zauważyłam.

      Usuń
  4. Też lubię wszelkie rankingi i porównania.
    Z powyższego spisu, około 90% nazwisk pisarzy nie jest mi obca i sporo książek mam przeczytanych. Natomiast z 50 pozycji mogę pochwalić się 8 przeczytanych. To dużo i mało, zależy z której strony spojrzeć, wolę z tej lepszej, więc jestem z siebie dumna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo: większość nazwisk znam, ale jak przyszło co do czego, to wyszło mi... też osiem przeczytanych pozycji :-)
      Cóż, parę tytułów się do mnie uśmiechnęło, więc pewnie sobie doczytał tę czy inną staroć.

      Usuń
    2. Tu się wpiszę, bo też wyszło mi osiem przeczytanych książek. Ale autorzy świetnie znani. Dobrze, że pozycje już nie tak znane, serię bym przygarnęła :)

      Usuń
  5. Ja Cię z pewnością nie zdołuję.Nawet nie piszę co znam, bo szkoda mówić.
    Seria świetnie wydana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam rankingi! Z tej listy przeczytałam 5 książek, kilku autorów czytałam ale inne pozycje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, ja też czytałam prawie wszystkich, ale jednak inne pozycje.

      Usuń
  7. Tylko lub aż 7 książek, czyli bez szaleństwa. Rankingi uwielbiam, przeglądam, zapisuję co mam przeczytać, a później i tak nic z tego nie wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że "aż"! :-)
      Ja ostatnio doszłam do wniosku, że właściwie nie muszę już kupować książek, bo do śmierci i tak nie zdążę przeczytać wszystkiego, co sobie postanowiłam...

      Usuń
  8. Tylko 6 :-) lubię takie serie o tyle że można poznać książkę o której nawet jeszcze się nie słyszało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dlatego lubię takie edycje, jeśli zawierają coś innego, oryginalnego.

      Usuń
  9. Ja uwielbiam kryminały, ale żadnej z tych książek nie czytałam... Ale właściwie to bardziej lubię thrillery, chociaż nie wiem czy jest jakaś wielka różnica pomiędzy tymi gatunkami :)

    pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnica jest, choć najlepsze książki to te, które powstają na pograniczu gatunków albo zgrabnie łączą ich rozmaite cechy. Takie lubię najbardziej;-)

      Usuń
  10. O, nawet przeczytałem część z tych książek : Mankell, Ellroy, Simenon, Vargas, P.D. James, Millar, Christie, Indridason, MacDonald, Manchette, Chandler, King, Starr, McDermid, Leon, Vine, Grange, McEwan, Noll - czyli 19 !
    "A beast in view" wydało w Polsce C&T pod tytułem "Taka jak ona". Kettenbacha też mieliśmy, ale chyba był to inny tytuł.
    Podobną inicjatywę miał przed kilku laty Amber - w eleganckich twardookładkowych wydaniach był Lovesey, Cleeves, Sjowal & Wahloo, McGilloway - niestety zakończyło się po kilkunastu tomach..
    tommyknocker

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tommy, jesteś wielki! :-)
      Już poprawiam listę. Muszę przyznać, że bardzomnie zmotywowałeś, żeby Cię dogonić...
      O tej serii Ambera nawet nie wiedziałam. Szkoda, bo pewnie bym się skusiła... Swoją drogą ciekawe, jak podobna seria sprzedałaby się w Polsce - mnie zaszokowała wielkość nakładu - 1,6 miliona egzemplarzy!...

      Usuń
    2. Ta seria nazywała się "Kryminał z klasą" i do dziś jest ozdobą moich półek !
      tommyknocker

      Usuń
  11. Lubię i serie wydawnicze, i rankingi. Patrząc po samym wyglądzie, mogłabym postawić sobie na półce.Co prawda większość nazwisk niewiele mi mówi, ale że nie jestem szczególną fanką kryminałów, to nie będę sobie tego wyrzucać. ;)
    No i McEwan jako autor kryminału? Choć to jeden z moich najukochańszych pisarzy, jestem w sporym szoku, co robi w tym gronie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a Lem?... Też jest w tym gronie - zacnym bardzo, bo niektóre z tych tytułów są przecież naprawdę szczególne. Nie czytałam "Niewinnych", ale coś musi zawierać ta powieść, że skłoniła redaktorów serii do włączenia jej do edycji... Właśnie to mi się w niej podoba, że są w niej pozycje nieoczywiste, trochę z pogranicza gatunków.

      Usuń
    2. O "Niewinnych" napisałem trochę tu :
      http://samotnia1981.blox.pl/2014/01/Ian-McEwan-NIEWINNI.html
      Powieść ta zawiera wyjątkowo makabryczny opis morderstwa i rozczłonkowywania ciała, które potem trafia do kilkunastu paczek, nie dziwi mnie więc obecność tego tytułu w serii.
      tommyknocker

      Usuń
    3. No to już wiem, co sobie wypożyczę następnym razem :-)

      Usuń
  12. Lem spokojnie się mieści w tym zestawieniu. Choć bardziej klasyczny jego tytul i bardziej "kryminalny" to "Śledztwo".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Nie ma na tej liście najbardziej reprezentatywnych utworów danego autora, ale wydaje mi się, że są to tytuły inne od reszty, zawierające coś szczególnego, a jednocześnie dające się podciągnąć pod wspólny mianownik szeroko pojętej (i ambitnej) literatury kryminalnej.

      Usuń
  13. Też lubię sobie porównywać :)
    Z tej listy znam połowę autorów ale konkretnych książek tylko 9. Owszem, inne książki tych autorów są mi znane ale cóż...
    Takie listy są zawsze subiektywne, rozumiem to, ale tu poparłabym tylko Indridasona i Christie, no i Hammetta rzecz jasna. Ponieważ 21 jest nieprzełożonych na polski, więc trudno wyrokować, czy są to dobre pozycje ale z reszty sądzę, że takie sobie.
    opty

    OdpowiedzUsuń
  14. Ranking jakby kijowy, nawet nie chodzi o to, że nie czytałam prawie niczego z tej listy (:D), ale o to, że autorzy, których czytałam (Christie, Indridason, Akunin, no, może poza Mankellem) mają na swoim koncie dużo lepsze pozycje niż tu wymienione (10 Murzynków, W bagnie, itd.). No i to, co już napisali komentujący powyżej: Carrie?! Serioulsy?! A teraz najważniejszy argument: KAŻDY, każdziusieńki ranking najlepszych kryminałów bez udziału Jo Nesbo jest dla mnie śmiechu warty :D Ale na plus, że przynajmniej przereklamowanego Larssona nie dali. :)

    OdpowiedzUsuń