Matera w regionie Basilicata |
Trwa nerwowe pakowanie walizek, przedwyjazdowa panika wyżera mi większe kawałki mózgu, nie wiem już nawet, jak się nazywam i robią mi się miękkie kolana, jak tylko pomyślę, co mnie czeka dziś w nocy (ha! nie myślcie sobie, że ja o jakichś orgiach marzę czy cóś...). Najważniejszego, czyli książek, jeszcze nawet nie wybrałam, nie mówiąc o spakowaniu. Będę się trzęsła przez całą drogę, czy aby na pewno wystarczy mi lektury, a jeszcze dziś kurier doniósł świeżutką, prosto z drukarni książkę Adlera Olsena: wyjazd osłodzi mi najnowszy tom przygód dzielnego detektywa Moerka i jego asystenta Assada.
Żegnam się na dwa tygodnie, choć nie radujcie się zbytnio, internet zabieram ze sobą i na pewno będę Was nękać od czasu do czasu zbrodnią, magią i widoczkami z Basilicaty. Pytanie za sto punktów: czy nazwa Basilicata pochodzi od bazyliki, bazyliszka czy bazylii?...
Kończę, bo zaczynam bredzić. Do zobaczenia za 1400 kilometrów!
Ze zdjęcia nie jestem w stanie stwierdzić, jakiego rodzaju budowla sakralna jest na szczycie, ale i tak stawiam na bazylikę!
OdpowiedzUsuńMiłego czytania i raczenia się południowym słońcem życzę :)
Dzięki. Na razie przyzwyczajam się do wszechobecnego hałasu (Włosi to jednak mistrzostwo świata w produkowaniu przeszkadzająych dźwięków) i walczę z Internetem...
UsuńPoszperałam w internecie i jest:"Po raz pierwszy nazwę Basilicata zapisano dopiero w dokumencie z XII wieku - choć była używana wcześniej, już w X wieku. Najprawdopodobniej pochodzi ona od imienia bizantyjskiego imperatora, Basilia II, lub, jak sądzą niektórzy, od greckiego wyrazu basileus/bazyleus, co oznaczało króla, władcę."
OdpowiedzUsuńCzyli jakby od słowa bazylia .
Miłego wypoczynku w tak cudnym regionie , o którym dowiedziałam się dzięki Twojemu postowi.
Ja jednak mogę sobie pozwiedzać tylko wirtualnie.
No proszę, uprzedziłaś mnie... Trzeba było postawić na czwartą odpowiedź, czyli na tajemniczego Bazyla... Region okazał się bardzo gorący i hałaśliwy (przynajmniej nasz hotel)...
Usuńteż stawiam na bazylikę, ale raczej na jej etymologiczny źródłosłów.;) Miłej i owocnej podróży:)
OdpowiedzUsuńDzięki, choć owoce sa na razie wypierdkowate... Nie za bardzo mi się tu pracuje:)
UsuńDuuużo relaksu, wypoczynku i dolce vita życzę :)))
OdpowiedzUsuńRelaks jest średni, ale morze i słońce wetują wszystko...
UsuńŻyczę ci cudownych, wspaniałych wakacji:):)
OdpowiedzUsuńGrazie;-)
UsuńUdanej zabawy :)
OdpowiedzUsuńStaram się;-)
UsuńUdanych wakacji! :-)))
OdpowiedzUsuńI mozesz nawet troche o nas zapomniec, nie obrazimy sie :-)).
Zapomnieć? Nigdy!...
UsuńUdanego wypoczynku i naładowania baterii:)
OdpowiedzUsuńJuż się ładują...
UsuńŻyczę udanego wypoczynku! :)
OdpowiedzUsuńGrazie;)
Usuń:) To sie pięknie zapowiada:))Oby tylko gorąco nie było zbyt gorące! Targałam ze sobą 4 książki na 3 tygodniowy wyjazd. Z tego 2 miałam ochotę rozgryźć, posiekać, porąbać i spopielić, żeby nic dla potomnych czasem nie zostało. Życzę żeby Tobie sie to nie przytrafiło. :) Miłych wakacji!!
OdpowiedzUsuńWzięłam całą torbę w końcu, kosztem ciuchów, bo po co mi ubrania przy 40 stopniach, a poza tym nas jest 4 czytaczy:)
UsuńW takim razie życzymy odpoczynku i spokoju z ulubioną książką !
OdpowiedzUsuńSpokoju to ja najbardziej tutaj pragnę i go jakos nie znajduję...
Usuńudanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńwracaj do nas naładowana nową energią do pisania recenzji ;]
i pochwal się później zdjęciami z wyjazdu ;]
Zdjęcia chyba będa musiały poczekać na szybszy internet albo noca je będę wrzucać, bo w dzień wszysko się korkuje: Włosi nie rozstają się komórami i kradną mi całą przepustowość...
Usuńżyczę Ci wspaniałego wypoczynku i tylu wrażeń, byś w ogóle zapomniała, że masz dostęp do internetu ;-) ja również liczę na zdjęcia po powrocie ;-)
OdpowiedzUsuńZ tym dostępem to różnie bywa... Teraz akurat jest, bo Włosi siedzą na wieczornej animacji:)
UsuńUdanego pobytu i owocnej lektury! :)
OdpowiedzUsuńDzięki;)
UsuńNa przekór zdjęciu obstawiałam bazylię, ale potem trafiłam na komentarz natanny, więc się wycofuję ze strzelania...
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu i mam nadzieję, że do zobaczenia/przeczytania wkrótce :)
Bazylii na razie nie uświadczyłam, więc raczej ten Bazyl...
UsuńTam musi być przepięknie :) Miejsce wygląda na naprawdę magiczne :) Super. Życzę udanego wyjazdu! Mam nadzieję, że książki wybrałaś!
OdpowiedzUsuń