Zostawiam ten widok na trochę ponad tydzień i wyruszam na stare kąty. Po niedzieli powrócę już z Anina, ze świeżymi recenzjami (od dawna już czeka na opisanie nowa powieść Juli Zeh i "Zły wilk" Nele Neuhaus). Zaniepokojonych wpisami zapchajdziurami zapewniam, że cały czas czytam, nawet jeśli nie znajduje to odzwierciedlenia na blogu. W międzyczasie wykonałam parę recenzji wewnętrznych dla tego czy owego wydawnictwa. Jeśli książki się spodobają, to będziemy mieli wkrótce kilka ciekawych nowości. To świetne powieści, ale ze zrozumiałych względów na razie nie będzie recenzji publicznych...
Polsko, nadchodzę!...
Szczęśliwego podróżowania.
OdpowiedzUsuńDobrze wracać co jakiś czas w strony, z których się odeszło.)
Dziekuję bardzo. Zawsze chętnie wracam do domu. Bo jednak w Aninie też jest mój dom:-)
UsuńW takim razie przyjemnego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńZa bardzo to sobie nie wypocznę, bo zabieram ze sobą pracę - zbliża się termin oddania tłumaczenia;-)
UsuńAle dziękuję!
Uwielbiam książki Juli Zeh i z wielką radością będę czekać na Twoje doniesienia. Szczęśliwej podróży!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała ta książka... Zeh uprawia tutaj taką subtelną grę z czytelnikiem i nieźle gra na emocjach:-)
UsuńA ja spytam, czy uchylisz rąbka tajemnicy i powiesz, czy wśród tych przyszłych ciekawych nowości znalazła się jakaś fantastyka?:)
OdpowiedzUsuńA poza tym miłego wyjazdu!:)
No to uchylam: fantastyka owszem, ale dość szczątkowo i bardzo młodzieżowo. Przyznam, że czytałam z wielką przyjemnością.
UsuńZatem przyjemnego pobytu i czekam na recenzję "Złego wilka":)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Zły wilk już czai się w lesie...
UsuńCzekamy :) Udanej drogi :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie książki recenzowałaś dla wydawnictw :) Czekam oczywiście na recenzję "Złego wilka". Życzę miłej podróży i trochę czasu by wpaść na Targi :)
OdpowiedzUsuńPolska wita z otwartymi ramionami! :)
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi i nie zapomnij o więźniach ;)
OdpowiedzUsuńPolska wita :)
OdpowiedzUsuńJuż jesteś? Tak myślałam. Upał chyba ze sobą przywiozłaś!
OdpowiedzUsuń