![]() |
Białe więzienie książki, czyli Biblioteka Miejska w Stuttgarcie |
20% Niemców powyżej 14 roku życia chętnie spędza wolny czas na czytaniu.
W roku 2012 wydano w Niemczech 79 860 książek. Gdyby jakiś szalony bloger zechciał ułożyć z nich stosik, osiągnąłby on (stosik, nie bloger) wysokość 2400 metrów.
12,7 % wszystkich książkowych nowości na niemieckim rynku to przekłady z innych języków. To 11 564 tytułów. Dwie trzecie z nich stanowią tłumaczenia z języka angielskiego.
14,3 milionów nabywców kupiło w 2012 książkę dla dzieci lub młodzieży. Wydali na to 573,4 miliony euro.
25,9 % wszystkich beletrystycznych tytułów wydanych w 2012 roku należało do gatunku sensacja i kryminał. Tym samym jest to najpopularniejszy gatunek literacki.
Krimifantamania przeczytała w roku 2013 95 książek, o szesnaście mniej niż w roku poprzednim. 44 z nich przeczytałam po polsku, resztę po niemiecku, 21 to książki polskich autorów, 29 to dzieła autorów niemieckich, reszta to po trochu Anglosasi i Skandynawowie. Przetłumaczyłam 4 książki.
Do literackich olśnień tego roku zdecydowanie należą: David Woodrell (Winters Knochen), Jakub Arjouni (Bruder Kemal), Susanne Mischke (może będzie po polsku), Barbara Slawig, Reginald Hill (Rache verjährt nicht), Juli Zeh, usatysfakcjonowali Miłoszewski, Gutowska-Adamczyk, Głuchowski, spodobał Drwal, Osama, Zaginiona dziewczyna. Czytelniczo rok utrzymywał się w stanach wyższych i umiarkowanych, w porywach wysokich, prywatnie miał wszelkie znamiona trzynastki. W związku z tym spoglądam z optymizmem na kolejny, wyczekuję literackich olśnień, czego i Wam serdecznie życzę. Do Siego Roku!
A teraz idę dziabać mięso na fondue i zrobić się na bóstwo. Nowy Roku, przybywaj!