Ads 468x60px

czwartek, 21 listopada 2013

Skalpelem


Przychodzi taki moment, kiedy trzeba podjąć decyzję. Nie za siebie, ale za kogoś, za kogo jest się odpowiedzialnym. Kto jeszcze całe życie ma przed sobą i będzie żył z konsekwencjami aż do końca. Nie jest łatwo podejmować decyzje, mając do dyspozycji garstkę przypuszczeń, zero gwarancji i bardzo duży margines spekulacji. Można próbować przeniknąć wzrokiem mrok przyszłości, albo sobie powróżyć z fusów. Można też zaufać komuś, kto weźmie do ręki skalpel. Po trzech miesiącach zachowaczego leczenia naszego Starszego Smoka, zaliczając częściowy sukces (można mówić o małym cudzie), podjęliśmy decyzję o operacji. Smok będzie dzięki temu zrastał się łatwiej i stosunkowo prędko powróci do "normalnego" życia.

Dziś podpisaliśmy milion formularzy i zgód, dowiedzieliśmy się, czym to grozi (nie chcecie tego wiedzieć, uwierzcie) i zaufaliśmy. W przyszłą środę będę potrzebowała jakiegoś niezłego otumaniacza - możecie coś polecić, żeby nie myśleć i nie oszaleć?

W ostatnim czasie nie udzielałam się zbytnio w blogosferze, i choć zaglądam tu i ówdzie, nie zawsze miałam czas i wenę, żeby sensownie coś skomentować. Nie dlatego, że mnie nie interesuje, co piszecie. Wręcz przeciwnie. Czytam Wasze wpisy, trochę mniej piszę. Wszystkim tym, którzy mimo to do mnie zaglądają i wspierają słowem, serdecznie dziękuję. Wiele to dla mnie znaczy, naprawdę!

Do przyszłej środy pewnie pojawią się jeszcze jakieś recenzje, na pewno będzie relacja ze spotkania ze Stephenem Kingiem i Jo Nesbo, czekajcie, zaglądajcie. I trzymajcie kciuki.

25 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki bardzo mocno. Będzie dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie słowa nie padną i tak będziesz umierać ze strachu, ale i tak wspieram Cię duchowo, trzymam kciuki i wiem dobrze, że wszystko będzie ok... serio:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W obliczu takich stresów słowa rzeczywiście niewiele mogą, ale wiedz, że myślę o Was ciepło i bankowo będę mocno trzymać kciuki i czekać na wieści w przyszłą środę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że łatwo mówić z perspektywy osoby trzeciej, ale wszystko będzie dobrze, a w środę od samego rana będę trzymać kciuki (że są to kciuki magiczne wie moja rodzina, bo jeszcze nigdy nie zawiodły ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia! Będę o tobie pamiętać i trzymać mocno kciuki! Na pewno będzie dobrze, wierzę w to gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam mocno kciuki za Starszego Smoka i całą Waszą rodzinę! Mam nadzieję i wierzę w to, że wszystko dobrze się skończy.

    OdpowiedzUsuń
  7. W takich sytuacjach dobry łiskacz i audiobook-mnie skutecznie odciągają od myślenia.Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mocno, mocno, a nawet bardzo mocno trzymam kciuki! A biorąc pod uwagę liczbę zaciśniętych kciuków ogółem - musi być dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę trzymać:) Dawno nie miałam okazji sprawdzać, czy nadal działa, ale swego czasu znakomicie w tego rodzaju sytuacjach sprawdzał mi się Beethoven ze wszystkimi symfoniami, po kolei, albo i nie. Przy mocnych wejściach orkiestry są szanse, że na chwilę zagłuszy myśli.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj mojego syny też czeka zabieg. W poniedziałek będzie zawał

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapomniałam tak blogger będzie mnie podpisywać
    książkowe zauroczenie z figlarneczytanie

    OdpowiedzUsuń
  12. No, przygody ze skalpelem są trudne. W naszym przypadku było dobrze. W waszym też będzie, musi być!

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymam kciuki za Was !!
    /tommy/

    OdpowiedzUsuń
  14. Skoro jeden cud się wydarzył to nie bez powodu. Na pewno teraz nie zdarzy się nic, co mogłoby wszystko zepsuć. Pozdrowienia dla Ciebie i Smoka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekam, zaglądam, trzymam :) Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspieram i trzymam kciuki. NA pewno wszystko będzie dobrze.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Musi sie wszystko udac, musi, musi, wysylam tony pozytywnej energii.

    Na pewno to byla dobra decyzja, chociaz cholernie trudna.

    I przede wszystkim Ty sie trzymaj :*.

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzymam kciuki aż do przyszłej środy (a na wszelki wypadek nawet od czwartku) i przesyłam pozytywną energię i nadzieję. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a blogi może i należą do tej pierwszej, ale nigdy do tej drugiej - zaglądaj do nas po chwilę wytchnienia, a my tu poczekamy na Ciebie, aż wszystko się ułoży :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiście, że będzie dobrze. Musi być! Będę kciuki trzymała, pomyślę o Was na pewno. Prześlę positiv vibrations ;) A co masz robić w środę, by nie oszaleć...? Licz te wszystkie ciepłe myśli, które do Ciebie przylecą. TYLE osób nie może się mylić!

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzymam za Was kciuki. Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mało we mnie ostatnio dobrej karmy, ale wysyłam co mam. I kciuki trzymam. I pomodlę się. Będzie dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie zazdroszczę podejmowania takich decyzji ale trzeba wierzyć,że na dzień dzisiejszy podjęliście najlepszą z najlepszych. I tego się trzymać. Trzymam kciuki i ślę pozytywne optymistyczne myśli :)))
    opty2

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzymam kciuki, by operacja się udała :)

    OdpowiedzUsuń