Ads 468x60px

środa, 12 września 2012

Lista bestsellerów tygodnika Spiegel - notowanie 37/2012


Z małym poślizgiem, spowodowanym urlopowym lenistwem, przypominam się z niemieckimi bestsellerami. Widać już nadchodzącą wielkimi krokami jesień, tradycyjną porę wysypu wydawniczych nowości, lada dzień zaczynają się targi książki we Frankfurcie, toteż i na liście widać pewne ożywienie. Niemieccy czytelnicy wyraźnie otrząsnęli się z wakacyjnego marazmu. A oto, co czytają najchętniej:


Wydania kieszonkowe (Taschenbücher):

1. James E. L. Shades of Grey. Gefährliche Liebe (oryg. Fifty Shades of Grey 02, pol. na pewno będzie, wyd. Sonia Draga)
2. James E. L. Shades of Grey. Geheimes Verlangen (oryg. Fifty Shades of Grey 01, pol. 50 twarzy Greya, Sonia Draga)
3. Simon Beckett Verwesung (oryg. The Calling of the Grave, pol. Wołanie grobu, wyd. Amber)

4. Zsuzsa Bánk Die hellen Tage (pol. zapowiedź Wydawnictwa Czarne w serii Proza Świata, październik 2013)
5. Nicolas Barreau Das Lächeln der Frauen (pol. Sekretne składniki miłości, wyd. Bukowy las)
6. Mary Kay Andrews Die Sommerfrauen (oryg. Summer Rental, pol. -)
7. Bernard Cornwell Der sterbende König (oryg. Death of Kings, pol. -)
8. Alex Capus Léon und Louise (pol. -)
9. Nicholas Sparks Wie ein Licht in der Nacht (oryg. Save Haven, pol. Bezpieczna przystań, wyd. Albatros 2010)
10. Nele Neuhaus Unter Haien (pol.-)

Patrząc na pierwsze dwie pozycje aż się chce powiedzieć coś zgryźliwego na temat powakacyjnego rozpalenia osób czytających, choć w tym wypadku "osoby czytające" to raczej te idące za pędem mas, niż wyrobieni pochłaniacze ambitych lektur. Tak czy siak, ciekawi nie muszą już zgrzytać zębami, książka jest dostępna w Polsce, przynajmniej na razie pierwszy tom, a myślę, że i następne zostaną prędziutko wydane, by wyciągnąć z kieszeni spragnionych trochę kasy. Kto chce, niech czyta.

Z nowości warto odnotować Cornwella, historycznego guru dla mas, który, jak się okazuje, cieszy się popularnością nie tylko w Polsce. Aktualna pozycja to coś z serii o Wikingach, wydawanej i u nas, więc zapewne pojawi się wkrótce i na polskim rynku. 

Większość pozostałych powieści to tak zwane pewniaki: Simon Beckett, Nicholas Sparks sprzedadzą się zawsze, nic więc dziwnego, że obecne są na polskich rynku już od dość dawna. Cieszy zaś zainteresowanie Zsuzsą Bank, której dwie książki wydało już wydawnictwo Czarne, a ta najnowsza jest w zapowiedziach. Ja zaś cały czas czekam, aż ktoś wreszcie wyda u nas Nele Neuhaus. A może prawa już są kupione i jakieś wydawnictwo czai się jeszcze z ujawnieniem tej informacji?...


Wydania w twardej oprawie (Hardcover):


1. Jussi Adler-Olsen Verachtung (oryg. Journal 64, pol. -)
2. Jonas Jonasson Der Hunderjährige, der aus dem Fenster stieg und verschwand (pol. Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął)
3. Elizabeth George Glaube der Lüge (oryg. Believing the Lie, pol. -)
4. Martin Suter Die Zeit, die Zeit (pol. -)
5. Jean-Luc Bannalec Bretonische Verhältnisse (pol. -)
6. Michael Hjorth & Hans Rosenfeldt Der Mann, der kein Mörder war (orygDet Fördolda, pol. Ciemne sekrety wyd. Czarna owca)
7. Michael Hjorth & Hans Rosenfeld Die Frauen, die er kannte (oryg. Lärjungen, pol. Uczeń, wyd. Czarna owca)
8. Markus Heitz Die Legenden der Albae: Dunkle Pfade (pol. -)
9. Martin Suter Abschalten (pol. -)
10. Suzanne Collins Die Tribute von Panem 3. Flammender Zorn (oryg. The Hunger Games Mockingjay, pol. Igrzyska śmierci 3, Kosogłos) 

Jussi Adler Olsen wykatapultował się zgodnie z oczekiwaniami na miejsce pierwsze. Książka jest niezła, recenzowałam ją już, a dla fanów serii o Moercku i Assadzie to lektura obowiązkowa! Cieszy nowa Elizabeth George (lektura jeszcze przede mną), choć jej wysoka pozycja absolutnie nie dziwi. Jest w Niemczech jedną z tych autorek, które z klucza wędrują na wyżyny list bestsellerów, niezależnie od jakości danej pozycji. Fani Lynleya kupią i tak. 

Ciekawa jest popularność duetu Hjorth & Rosenfeld, który obecny jest również i w Polsce. Na liście Spiegla aż dwie powieści: świeżo wydany "Uczeń" pociągnął za sobą wskrzeszenie "Ciemnych sekretów". W Polsce aż tak popularni chyba nie byli...

Zwracam Waszą uwagę na szwajcarskiego pisarza Martina Sutera, który niedawno wydał "Die Zeit, die Zeit". To pisarz nagradzany i ceniony za niesamowite, socjokrytyczne powieści z wątkami kryminalnymi. Na liście znajdują się dwie z jego książek, sama czytałam jego powieść "Der Koch" (znakomita!) i mam na nie wielką ochotę. Pora go wydać, drodzy wydawcy!

Na koniec wielkie brawa dla Markusa Heitza i jego kontynuacji cyklu fantasy o elfach. Dla niszowego gatunku lista Spiegla to wielka nobilitacja i dowód niesamowitej popularności. Książkę mam w planach, zrecenzuję ją dla Was. 

16 komentarzy:

  1. Liczę, że wydawcy zainteresują się Suterem i Neuhaus. Nie ma żadnych informacji odnośnie kolejnych książek Adler-Olsena...Czekam na recenzję Markusa Heitza. Kto wie może wydawcy i jego książkę zdecydują się wydać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suter i Neuhaus na pewno warto wydać. Ja gdzieś w dalekich zapowiedziach widziałam Adler-Olsena, ale co i kiedy na razie cicho... Heitz zaś na pewno jest gorącym kandydatem na wydanie w Polsce.

      Usuń
  2. Bardzo interesuje mnie Markus Heitz. Z tego co sie orientowałam w Polsce można dostać "Ritus", a mnie interesuje bardziej ta seria o elfach ;D

    Co do twarzy Graya to mnie trochę irytuje również w Polsce to wielkie promowanie tej książki. W ogóle ostatnio głośno się zrobiło na rynku o książkach w jakiś sposób związanych z erotyką. Jest twórczość Charlotte Roche o jakże znaczących tytułach (przynajmniej w Polsce), nie tak dawno pojawił się "Facet na telefon" (o ile dobrze pamiętam) a teraz Gray. Sama nie lubuję się w takiej tematyce, ale widać ludzi to kręci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ritus" niektórym się podobał, inni psy wieszali, ale ja sądzę, że Heitz najlepiej się czuje w high fantasy. Przeczytam te jego elfy, mam już zamówione w bibliotece...
      A właśnie, Roche też skandalizuje sobie równolegle do Greya:-)

      Usuń
  3. "50 shades of Grey" zdobywają Europę...

    jakoś słabo kojarzę większość tych autorów, chyba czasy Mankella już minęły...

    A na tych targach może będzie Arne Dahl?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mankell jeszcze na pewno coś napisze, ale chyba faktycznie fala skandynawskich kryminałów trochę ustępuje.

      Nie widziałam w zapowiedziach, gościem ma być w tym roku Nowa Zelandia, więc tak średnio się komponuje.

      Usuń
    2. Tak pytam, bo poprzednio pisałaś o targach chyba w Monachium (dobrze pamiętam?) i tam był, więc tak nieśmiało zapytuję :D Bo mi coś Muza na razie nie puszcza pary z gęby, będą kolejne tomy, czy nie będą...

      Usuń
  4. "50 shades..." mam zamiar przeczytać z wrodzonego masochizmu i trochę opowiedzieć o wrażeniach. Wiem, że szydzenie z tej książki to trochę jak kopanie małego kotka, ale czasem muszę dać upust ciemnej stronie mojej czytelniczej natury.;)

    No ciekawa jetem Twojej recenzji książki o elfach.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam Greya z biblioteki, ale pewnie oddam nieczytanego... Choć może przejrzę i mnie wciągnie?...
      A ten kotek to niezłe złote jajka znosi:-)
      Swoją drogą już się cieszę na ujrzenie Twojej mrocznej natury:-)

      Usuń
    2. Ja Greya przeczytam obowiazkowo! ;-)) Chociaz pewnie bede musiala kupic, bo moje biblioteki rzadko kupuja cos mocno kontrowersyjnego... ;-)).

      Usuń
  5. Conrwell i Sparks to rzeczywiście bliskie Polakom klimaty. Widać gusta czytelnicze nie znają barier językowych. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że i Niemców ogarnia greyowe szaleństwo ;) ja jakoś nie mogę się przekonać do tej książki i pewnie poczekam, aż fala entuzjazmu nieco opadnie. Za to na Cornwella czekam z utęsknieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie osobiście bardzo cieszy wysoka pozycja Elizabeth George /tommy/

    OdpowiedzUsuń
  8. Simon Beckett, Nicholas Sparks, to pisarze, którzy zawsze mnie urzekają swoją twórczością. Becketta przeczytałam wszystkie dzieła w Polskim wydaniu i czekam na kolejne. Co do Sprsksa, to jeszcze mam przed sobą kilka jego powieści do nadrobienia.
    Odnośnie ,,50 twarzy Greya'' jestem świeżo po lekturze i mnie osobiście przypadło te ,,damskie porno'' do gustu, dlatego bardzo chętnie poznam drugi tom.

    OdpowiedzUsuń