Ads 468x60px

piątek, 12 października 2012

Lista bestsellerów tygodnika Spiegel - notowanie 41/2012




Wirują liście strącane wiatrem, zawirowania również i na niemieckiej liście bestsellerów tygodnika Spiegel. Jesień to czas zbiorów dla miłośników książki - właśnie trwają targi książki we Frankfurcie, będące dla wielu wydawnictw okazją do wypuszczenia na rynek nowości. Które z książek opadną ciężko na bruk, a które, niesione wiatrem i atencją czytelników, wzniosą się na wyżyny list bestsellerów? Już dziś można stwierdzić, że jesień przyniesie kilka spektakularnych książkowych karier. Zerknijmy na listy.

Wydania kieszonkowe (Taschenbücher):

1. Zsuzsa Bánk Die hellen Tage (pol. zapowiedź Wydawnictwa Czarne w serii Proza Świata, październik 2013)
2. Michael Kobr / Volker Klüpfel Schutzpatron (pol. Święty patron, prawa zakupiło wydawnictwo Akcetn, ale na razie o wydaniu cicho...)
3. Nicolas Barreau Das Lächeln der Frauen (pol. Sekretne składniki miłości, wyd. Bukowy las)
4. Simon Beckett Verwesung (oryg. The Calling of the Grave, pol. Wołanie grobu, wyd. Amber)
5. Wolfgang Hernndorf Tschick (pol. -)
6. Cecelia Ahern Ein Moment fürs Leben (oryg. The Time of my Life, pol. -)
7. Kathryn Stockett Gute Geister (oryg. The Help pol. Służące wyd. Media Rodzina)
8. Alex Capus Léon und Louise (pol. -)
9. Nele Neuhaus Unter Haien (pol. -)
10. Mary K. Andrews Die Sommerfrauen (oryg. Sommer Rental, pol. -)

Zrobiło się bardzo romansowo i obyczajowo. Większość nazwisk to takie jesienne, trochę nostalgiczne, trochę pogodne "poprawiacze nastroju": Aher, Adrews, Stockett, Zsusa Bank. Większość nazwisk znana jest i w Polsce. Podkreślę z satysfakcją (a co!), że na liście znajduje się pozycja autorów, tłumaczonych przeze mnie i dostępnych w Polsce. "Schutzpatron" to szósta sprawa Kluftingera, prześmieszna (dość wspomnieć, że Klufti pierwszy raz w życiu leci samolotem i kupuje sobie różowego smarta...). Prawa do ksiązki zostały zakupione, ale o wydaniu nic mi nie wiadomo...

Wydania w twardej oprawie (Hardcover):

1. J.K. Rowling Ein plötzlicher Todesfall (oryg. The Casual Vacancy, pol. Trafny wybór, wyd. Media Rodzina wyda tę książkę w listopadzie tego roku)
2. Ken Follet Winter der Welt (oryg. Winter of the World, pol. Zima świata, wyd. Albatros zapowiada na listopad 2012)
3. Jussi Adler-Olsen Verachtung (oryg. Journal 64, pol. -)
4. Charlotte Link Im Tal des Fuchses (pol. -)
5. Sebastian Fitzek & Michael Tsokos Abgeschnitten (pol. -) 
6. John Irving In einer Person (oryg. In One Person, pol. W jednej osobie, wyd. Prószyński)
7. John Green Das Schicksal ist ein mieser Verräter (oryg. The Fault in Our Stars, pol. -)
8. Donna Leon Himmlische Juwelen (oryg. The Jewels of Paradise, pol. -)
9. Cornelia Funke Reckless 2. Lebedinge Schatten (pol. Żywe cienie, wyd. Egmont - w zapowiedziach)
10.  Elizabeth George Glaube der Lüge (oryg. Believing the Lie, pol. -)

Tu już sprawa wygląda inaczej. Wielkie nazwiska, wielkie bestsellery, zwiastujące pojedynek gigantów. Na razie zwyciężyła nowa Rowling, ale depcze jej po piętach kontynuacja najnowszej sagi Folleta, najnowszy kryminał królowej zbrodni Charlotte Link, która bardzo sprytnie zaraz po "Obserwatorze" rzuciła kolejną książkę ("Obserwatora" męczę teraz, natomiast "Im Tal des Fuchses" poleciła ostatnio na FB Inge Löhnig, a ona na zbrodniach to się zna). Jest też najnowszy Fitzek, tym razem napisany wspólnie z medykiem sądowym Tsokosem (już mam, będę wkrótce testować) - to może być mocna lektura, bardzo jej jestem ciekawa. Jest też John Irving i Donna Leon, no i kolejny przebój: najnowsza książka Cornelii Funke, kontynuacja sagi Reckless. Na szarym końcu Elizabeth George - świat się kończy, naprawdę... No, ale dawno nie mieliśmy na liście takiego tłoku - sama śmietanka, tylko zbierać i się delektować! 
A jakby komu było mało, to również i na tej liście znajduje się przetłumaczona przeze mnie pozycja...



17 komentarzy:

  1. Niektóre fajne, ale ja ni w ząb niemieckiego nie umiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostrzę sobie zęby na Link i Fitzka, mam nadzieję, że szybko się w Polsce te książki pojawią.

    PS. Ale u Ciebie zmiana, nie poznałam bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze świetna nowa skórka, bardzo mi się podoba. Przejrzałam sobie ten niemiecki ranking i mam ochotę na parę książek. Niestety żadnej z podanych wyżej pozycji do tej pory nie czytałam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Simon Beckett w Top 10, czyli tam gdzie jest jego miejsce :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba Twój nowy dizajn:), lubię srebro, szarości i sepię, ładnie.
    A na Folletta czekam niecierpliwie, bo "Upadek gigantów" dobry jest, z Link i "Obserwatorem" poczekam na Twoją recenzję, mimo niezłych mocy przerobowych, tylko "Dom sióstr" mnie przekonał.

    OdpowiedzUsuń
  6. O, nowy szablonik, ładny, nie powiem.:) Czy wszystkim szablon komentarzy wyświetla się podwójnie (wg schematu: post, cudze komentarze, miejsce na mój i znowu post, cudze komentarze i miejsce na mój), czy tylko mi?

    Z wydań kieszonkowych od dawna poluję na "Służące" - a biorąc pod uwagę wysokie noty filmu, trudno się dziwić, że książka się trzyma.;) Follet i Rowling też nie dziwią na liście. I nie moge przestać się zachwycać niemieckimi okładkami do Funke...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dosiak: Myślę, że w przypadku tych nazwisk żaden wydawca się nie zawaha. Skórka jest ładna, ale uparta (albo ja bez pojęcia...).

    Barwinka: Nowa, ale sam muszę się przyzwyczaić:-)

    Matt: Beckett to pewniak na listach bestsellerów. Jak tylko wyda coś nowego, sukces murowany...

    Jane Doe: Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo znaleźć ładny dizajn, który jeszcze by spełniał wszystkie życzenia i przede wszystkim się mnie słuchał. Ten na razie jest krnąbrny:-(. Folleta też chętnie przeczytam, "Upadek gigantów" nawet mi się podobał (tylko czy wszystko musi mieć po 1000 stron?...).

    Moreni: Wiem, mam buga, blok postów mam zdublowany i w dodatku uparcie nie da się go wykopać (tego zdublowanego). Miaużon jeszcze powalczy, może się da to cholerstwo jakoś naprawić. A Funke istotnie ma piękne okładki...

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam właśnie na polskie wydanie Folletta "Zima świata". Rewelacyjny pisarz.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja już widziałam w empiku Zimę świata, też na nią czatuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szablon bardzo mi się podoba - ładny i przejrzysty :) Ta druga lista jakas bardziej interesująca - na Rowling czekam i pewnie kupię (skoro mam wszystkie Pottery...) Cały czas czekam na Adler-Olsena, ale chyba w tym roku już go nie będzie. Obserwatora Link jeszcze nie czytałam ale ta nowa książka może być niezła. Fitzka czytuję mam nadzieję, że jakieś wydawnictwo pokusi się na tą nową pozycję. A takie pytanie od czapy mam: czy jest wydana po polsku jakaś przyzwoita niemiecka fantastyka?

    OdpowiedzUsuń
  11. O, widzę, że Akcent być może wyda kolejną książkę autorów Kobra i Klupfela. Fajnie :) Będę czekać na ewentualne polskie wydanie :)
    PS. Ciekawy szablon. Wpierw spojrzałam jak wryta, czy aby trafiłam na dobrego bloga ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowy szablon cieszy oko. :)

    A z książek na pewno kupię Folletta, niech go tylko Albatros wyda. No i chętnie bym przeczytała kiedyś "The Help", acz niekoniecznie kupowała.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale zazdroszczę Niemcom drugiego tomu Reckless... Co do Ch. Link, to właśnie przeżywam swoje pierwsze z nią spotkanie, ale w postaci audiobooka, a że trwa on 22 godz(!), to nasze tete-a-tete trwa już tydzień i jesteśmy dopiero w połowie...

    A zdradź, nad którą książką pracowałaś? Bo coś nie kojarzę z tych nazwisk...

    OdpowiedzUsuń
  14. Na Link poczekam po polsku, na Foletta również (szacuję , że podobna cegła jak I tom, więc czytanie po niemiecku wchodziłoby w grę gdyby polska premiera miała być za powiedzmy 2 lata:)) ale nowej Leon to sobie nie odmówię, za kilkanaście dni mąż jedzie do Wiednia, wiec ma bojowe zadanie zakupić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Magda K-ska: Ja zapewne też przeczytam. "Upadek gigantów" wspominam nieźle.

    Honorata: To już wyszło?!!

    Agata P.: Zastrzeliłaś mnie tym pytaniem. Szczerze mówiąc, niewiele tego jest. Wydali niedawno jakiegoś Hohlbeina, ale ja osobiście nie przepadam za tym autorem. Kiedyś kiedyś ktoś wydał coś Markusa Heitza, ale opinie były dość rozbieżne, od entuzjastycznych po miażdzące. Wychodzą natomiast regularnie młodzieżówki, dość wspomnieć Cornelię Funke, Bettinę Belitz, niedawno wyszedł "Baśniarz" Antonii Michaelis. Ale tych wielkich cykli fantasy jakoś nikt dotychczas nie ruszył...

    Oceansoul: oko może cieszy, nerwy mniej... Ja "Help" może też kiedyś przeczytam, ale właśnie z biblioteki.

    Kasia J.: Nie ma czego zazdrościć, Reckless będzie, pewnie już wkrótce. A której książki Link słuchasz? Ja kończę "Obserwatora" i z ulgą odetchnę, jak już będę po...
    A co do tej tajemniczej książki, którą przetłumaczyłam, to może Cię zdziwię, ale to był właśnie drugi tom Reckless...:-)))

    Anetapzn: Tak myślałam, że ta Leon Cię zainteresuje. A Follet JEST cegłą. Niemieckie wydanie ma ponad 1000 stron...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja dziś tylko pochwalę zmianę szablonu. Zdecydowanie na plus. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie skończyłem czytać "Obserwatora" Charlotte Link i czekam z ciekawością na "Im Tal des Fuchses". Ciekaw jestem, czy pozycja ta jest już tłumaczona i kiedy się ukaże.

    OdpowiedzUsuń