Przyłączam się do wyśmienitej i elitarnej (trzeba się trochę podbudować...) koalicji blogów, których autorzy czytają fantastykę i chętnie o niej piszą. Na blogu Czytamy fantastykę znajdziecie wszystkie szczegóły akcji.
A o co chodzi? Generalnie o to, by promować szeroko rozumianą literaturę fantastyczną, w szczególe zaś o stworzenie bazy recenzji książek z tego gatunku. Inicjatorki kuszą również konkursami, akcjami i dyskusjami.
Zapytana zaś o ulubione książki fantastyczne popadam w popłoch, bo jest tego trochę - począwszy od sagi wiedźmińskiej, poprzez całego Tolkiena,cudowną Ursulę Le Guin, magiczną Robin Hobb, z nowszych Patricka Rothfussa czy, wracając na rodzime podwórko, Grzędowicza i Kossakowską. Ale jest też i Zajdel, Dick, jest oczywiście Diuna, Łukjanienko - trudno wymieniać tu wszystkich, a jestem pewna, że i tak bym kogoś zapomniała.
O tych książkach pisałam już na blogu:
Jim Butcher cykl "Codex Alera" t. 1 "Elementare von Calderon"
Orson Scott Card "Tropiciel"
Erin Morgenstern "Nachtzirkus" (Night Circus) - a gdzie szczypta testosteronu?...
Cornelia Funke "Reckless. Kamienne ciało" - baśnie braci Grimm reloaded
Jakub Ćwiek "Kłamca" - zadatek na kultowego bohatera
Andrzej Sapkowski "Maladie i inne opowiadania" - kwintesencja sapkowatości z rodzynkami
Andrzej Ziemiański "Za progiem grobu" - zabij mnie i wskrześ...
Markus Heitz "Oneiros" - niewidzialni dla śmierci
Ben Aaronovitch "Die Flüsse von London" - czyli co jest ze mną nie tak
Catherynne M. Valente "Nieśmiertelny" - magiczne serce Rosji
Drew Magary "Nieśmiertelność zabije was wszystkich"
Marcin Mortka "Miasteczko Nonstead" - czy Polacy potrafią pisać horrory?
Maja Lidia Kossakowska "Grillbar Galaktyka"
Mira Grant "Feed. Viruszone" - nominacja do Hugo Award
Jacek Piekara "Ja, inkwizytor. Bicz Boży"
Ursula Poznanski "Erebos"
Terry Pratchett "Niuch" - czyli spraw jedli ości!
A o których napiszę? Lista jest nieskończona, ale w najbliższym czasie zamierzam przybliżyć Wam parę nazwisk niemieckiej fantasy, które po prostu trzeba znać, będzie też Abercrombie, Sanderson, Butcher, Bacigalupi, Scott Lynch i wielu wielu innych.
Wszystkich miłośników fantastyki zapraszam do przyłączenia się do koalicji, a dopiero węszących po tych rewirach do regularnego zaglądania!
Zapytana zaś o ulubione książki fantastyczne popadam w popłoch, bo jest tego trochę - począwszy od sagi wiedźmińskiej, poprzez całego Tolkiena,cudowną Ursulę Le Guin, magiczną Robin Hobb, z nowszych Patricka Rothfussa czy, wracając na rodzime podwórko, Grzędowicza i Kossakowską. Ale jest też i Zajdel, Dick, jest oczywiście Diuna, Łukjanienko - trudno wymieniać tu wszystkich, a jestem pewna, że i tak bym kogoś zapomniała.
O tych książkach pisałam już na blogu:
Jim Butcher cykl "Codex Alera" t. 1 "Elementare von Calderon"
Orson Scott Card "Tropiciel"
Erin Morgenstern "Nachtzirkus" (Night Circus) - a gdzie szczypta testosteronu?...
Cornelia Funke "Reckless. Kamienne ciało" - baśnie braci Grimm reloaded
Jakub Ćwiek "Kłamca" - zadatek na kultowego bohatera
Andrzej Sapkowski "Maladie i inne opowiadania" - kwintesencja sapkowatości z rodzynkami
Andrzej Ziemiański "Za progiem grobu" - zabij mnie i wskrześ...
Markus Heitz "Oneiros" - niewidzialni dla śmierci
Ben Aaronovitch "Die Flüsse von London" - czyli co jest ze mną nie tak
Catherynne M. Valente "Nieśmiertelny" - magiczne serce Rosji
Drew Magary "Nieśmiertelność zabije was wszystkich"
Marcin Mortka "Miasteczko Nonstead" - czy Polacy potrafią pisać horrory?
Maja Lidia Kossakowska "Grillbar Galaktyka"
Mira Grant "Feed. Viruszone" - nominacja do Hugo Award
Jacek Piekara "Ja, inkwizytor. Bicz Boży"
Ursula Poznanski "Erebos"
Terry Pratchett "Niuch" - czyli spraw jedli ości!
A o których napiszę? Lista jest nieskończona, ale w najbliższym czasie zamierzam przybliżyć Wam parę nazwisk niemieckiej fantasy, które po prostu trzeba znać, będzie też Abercrombie, Sanderson, Butcher, Bacigalupi, Scott Lynch i wielu wielu innych.
Wszystkich miłośników fantastyki zapraszam do przyłączenia się do koalicji, a dopiero węszących po tych rewirach do regularnego zaglądania!
Niestety nie kocham fantastyki, z resztą jestem już na nią za stara. więc się nie przyłączę do tej elitarnej grupy blogów.)
OdpowiedzUsuńA tam, zaraz za stara:-) A ja to młoda myślisz? (No, duchem owszem).
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBanner ma błąd w adresie, też to poprawiałam. ;)
OdpowiedzUsuńPoprawiłam, dzięki:-)
Usuńnadal ma błąd ;]
Usuńpo kliknięciu obrywam informacją, że adres nie istnieje ;]
działa tylko link w tekście :)
a co do akcji, to już o niej słyszałam :D
świetny pomysł!
Teraz już działa, sprawdziłam:-)
UsuńJa też biorę udział w tej akcji:) Świetna inicjatywa!
OdpowiedzUsuńJa nie czytam fantastyki :(
OdpowiedzUsuńJa czytam prawie wyłącznie fantastykę z małymi wyjątkami na inne gatunki, więc czuję sie zaproszona i chętnie przystępuję do akcji :)
OdpowiedzUsuńŚwietna akcja. Kocham fantastykę i z chęcią się przyłączę. Dzięki za informację :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam się przyłączyć, ale wymieklam przy wstawianiu 20. linku (a końca nie było widać). Może kiedyś znowu poczuje przypływ determinacji.;)
OdpowiedzUsuńFakt, trochę mi się zeszło... Ale przecież im dłużej będziesz zwlekać, tym więcej będziesz miała linków:-) Weź zrób wybór najlepszych albo najulubieńszych i już.
UsuńTeż chetnie wezmę udział. Super akcja!
OdpowiedzUsuńTeż czytuję, a jakże. To całkiem fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńHa, świetna akcja. Może też się przyłączę, wszak fantastyki znajdzie się u mnie nawet więcej niż trochę :)
OdpowiedzUsuńTo ja jestem mało elitarna, bo nie czytam fantastyki, ale mój maż jaki jest elitarny, ho ho, w loży vipowskiej może zasiadać. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się zaczytywałam, potem nastąpiło "zmęczenie materiału" i na kilka lat zarzuciłam, teraz znowu czytuję, aktualnie "Prawdę" Pratchetta.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za przyłączenie się do naszej akcji i zachęcenie do tego samego innych blogerów!
OdpowiedzUsuńTwoje recenzje zostały już przekopiowane do naszej bazy :-).
Ja mam trochę ambiwalentne podejście do promowania czytania konkretnego gatunku. Jakkolwiek lubię i Pilipiuka i Sapkowskiego, a Pratchetta czytam od ponad 17 lat, tak średnio mam ochotę przyklasnąć takiej akcji (chociaż u mnie tez jest kilka recenzji, ale nie, nie zgłaszam). Wolę akcję "czytajmy w ogóle!", bo jakby nie patrzeć co czytelnik to inne gusta czytelnicze, a samo czytelnictwo w Polsce jednak nadal kuleje. Jak słyszę że ktoś czyta może 1 książkę rocznie to czuję, że namawianie tej osoby na jeden gatunek może w ogóle zniechęcić do czytania. A właśnie tworzenie elitarnego grona.. jest trochę zniechęcające. Wolę należeć do globalnego grona zwykłych czytelników. Prosta ze mnie dziewczyna czytająca ;)
OdpowiedzUsuńTo z tą elitą ro raczej miał być żart... A akurat jeśli chodzi o fantastykę, to jest to gatunek wyjątkowo po macoszemu traktowany przez wiele osób, dlatego moim zdaniem warto przekonywać ludzi, że fantastyka to nie tylko Conan Barbarzyńca albo kosmici. Nie chodzi przecież o to, by koncentrować się na tylko jednym gatunku, ale o poszerzanie horyzontów, a fantastyka kryje w sobie przeogromny potencjał, a często jest niedoceniana albo traktowana jako coś pośledniego. I chyba w tej akcji o to właśnie chodzi, o poprawienie wizerunku tej literatury. Moim zdaniem warto (co nie znaczy, że mam klapki na oczach i deprecjonuję inne gatunki):-)
UsuńJa nie czytam tak dużo fantastyki by brać w tym przedsięwzięciu udział, aczkolwiek uważam to za dobry pomysł ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Chciałabym się Ciebie spytać jak jest z pracą tłumacza? Czy miałaś problem w znalezieniu pracy i czy jest się w stanie dobrze przeżyć z pensji tłumacza? Sama jestem na językach stosowanych, tyle że na UŚ'u i na kierunku francuski z angielskim i jestem po prostu ciekawa :)
Napiszę do Ciebie na maila, dobrze?
Usuń